Biogaz w Polsce wytwarzany z odpadów może uniezależnić nas energetycznie. Ale też zaoszczędzić wydawane pieniądze, poprawić gospodarkę na terenach rolniczych. A także znacząco polepszyć stan środowiska: zarówno lokalnego, jak i globalnego.

Biogaz może być wytwarzany z wszelkiego rodzaju odpadów organicznych, pochodzących z gospodarstw domowych i rolno-przemysłowych (200-300 m3 biogazu z 1 tony, mierzonej jako suchy materiał).

Rząd północnego sąsiada Polski, Danii, od 4 lat systematycznie wspiera budowę biogazowni na terenach rolniczych. W rezultacie już teraz 23 proc. gazu ziemnego zastępuje się biometanem. Celem rządu jest zastąpienie całego gazu ziemnego biogazem do 2030 r., a ilość wytwarzanych odpadów jest wystarczająca, by zrealizować ten plan.

Ziemie uprawne w Polsce są podobne do tych w Danii, a przy stosowaniu tych samych rodzajów obornika, słomy itd. Polska może zrobić to samo!

Odpady od rolników

Zazwyczaj biogazownia odbiera odpady od rolników, a jednocześnie oddaje im podobną ilość przefermentowanego naturalnego nawozu. Przefermentowany naturalny nawóz jest lepszym nawozem i ma znacznie zredukowany zapach.

Frakcje organiczne z gospodarstw domowych są również zbierane i przetwarzane w maszynie miażdżącej odpady, zapewniając surowiec do produkcji biogazu. Dla Polski taka produkcja wzbogaconego biogazu (oczyszczonego do 99 proc. czystego metanu, bez szkodliwych i śmierdzących zanieczyszczeń) oznacza nowe, krajowe źródło energii, znacznie czystsze od węgla, a także substytutu importowanego gazu ziemnego, co uczyni kraj znacznie bardziej niezależnym energetycznie.

Jednocześnie zmniejszenie importu gazu pozwala zaoszczędzić sporo pieniędzy. Na obszarach wiejskich biogazownie oznaczają stabilne miejsca pracy dla wielu osób.

Środowisko naturalne

Największym wygranym takiej zmiany może być środowisko naturalne. Usuwanie wszelkiego rodzaju odpadów przez cały rok, także z mleczarni, ubojni i wszystkich innych zakładów przetwórstwa spożywczego poprawia lokalny klimat. Zastąpienie paliw kopalnych biogazem ma ogromne znaczenie dla klimatu.

Dzięki budowaniu biogazowni i stosowaniu w nich obornika możemy uniknąć jego zalegania na gospodarstwach oraz fermentacji i przez to odgazowania do atmosfery metanu, który jest 25 razy bardziej szkodliwy niż CO2. To jest realna poprawa klimatu. Wreszcie, jeśli zastosuje się najbardziej rozpowszechniony w Danii proces uszlachetniania opracowany przez firmę AMMONGAS A/S, straty metanu podczas procesu wynoszą tylko 0,04 proc. a biogaz po oddzieleniu CO2 jest w 99 proc. czysty i może być wykorzystany do różnego rodzaju produkcji.

Eksploatacja biogazowni nie jest bardzo kosztowna. Wydatek stanowią przede wszystkim płace dla zatrudnionych, ponieważ same odpady mają niski koszt, a czasami nawet cenę ujemną. Jednak inwestycja w dobrą i niezawodną biogazownię wraz z modernizacją oraz biofiltrem do właściwego usuwania śmierdzącego H2S kosztuje. Duński rząd oferuje pewne dotacje. Rząd w Holandii gwarantuje udzielanie kredytów na ten cel, których oprocentowanie może wynosić nawet 0 proc. Szwedzki rząd nałożył podatki na energię kopalną, ale nie na biogaz.

Nową możliwością są środki z unijnej stymulacji przeznaczone na inwestycje w poprawę stanu środowiska. To ogromna szansa na stworzenie wielu elektrowni, zapewniających Polsce tanią i czystą energię na długie lata.

żródło: https://magazynbiomasa.pl/ammongas-biogaz-w-polsce-to-potencjalna-zyla-zlota/

Tags

No responses yet

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *