Czy kiszonka z traw ma jeszcze sens w nowoczesnych mikrobiogazowniach?

Czy kiszonka z traw ma jeszcze sens w nowoczesnych mikrobiogazowniach

Wprowadzenie

Produkcja biogazu w mikrobiogazowniach rolniczych przeżywa obecnie dynamiczny rozwój, szczególnie w kontekście europejskich trendów zrównoważonej energetyki oraz gospodarki o obiegu zamkniętym. Jednym z surowców, który od lat budzi spore emocje wśród operatorów biogazowni, jest kiszonka z traw. Uznawana niegdyś za jeden z podstawowych substratów roślinnych, dziś coraz częściej podlega krytycznej ocenie – zarówno pod kątem efektywności fermentacji, jak i kosztów logistycznych czy wpływu na środowisko.

W niniejszym artykule przeanalizujemy, czy kiszonka z traw wciąż ma uzasadnione miejsce w nowoczesnych mikrobiogazowniach. Ocenimy jej właściwości fermentacyjne, porównamy ją z alternatywnymi substratami, a także przyjrzymy się, jakie warunki muszą zostać spełnione, by jej wykorzystanie było ekonomicznie i technologicznie opłacalne.


Kiszonka z traw – charakterystyka i znaczenie historyczne

Kiszonka z traw, a w szczególności z mieszanek wieloletnich użytków zielonych, była przez długi czas podstawowym substratem w wielu biogazowniach rolniczych, zwłaszcza w Niemczech, Austrii i Polsce. Jej popularność wynikała z kilku względów:

  • Łatwość uprawy i dostępność – użytki zielone są powszechnie dostępne i nie konkurują bezpośrednio z uprawami żywnościowymi.
  • Wysoka zawartość suchej masy organicznej – co przekłada się na względnie stabilne uzyski biogazu.
  • Sezonowość zbiorów – dobrze komponująca się z cyklem gospodarstwa rolnego.

Jednak z czasem pojawiły się liczne głosy krytyczne, związane głównie z kosztami produkcji, wymogami przechowywania oraz specyficznymi trudnościami fermentacyjnymi.


Problemy technologiczne związane z trawą jako substratem

1. Wysoka zawartość włókna surowego

Trawa charakteryzuje się wysoką zawartością celulozy, hemicelulozy i ligniny, co utrudnia jej rozkład w procesie fermentacji beztlenowej. Struktura lignocelulozowa jest oporna na działanie bakterii metanogennych, co przekłada się na niższą wydajność biogazu w porównaniu np. do kiszonki z kukurydzy.

2. Wymogi wstępnej obróbki

Aby poprawić efektywność fermentacji trawy, konieczne jest często jej mechaniczne rozdrobnienie lub wstępne przygotowanie (np. poprzez mielenie, prasowanie czy stosowanie dodatków enzymatycznych), co wiąże się z dodatkowymi kosztami.

3. Niestabilność składu

Skład chemiczny trawy zależy od wielu czynników: gatunku roślin, terminu koszenia, warunków pogodowych, zawartości gleby w składniki mineralne itd. Taka zmienność może prowadzić do wahań w produkcji biogazu i wymaga precyzyjnego zarządzania fermentacją.

4. Potencjalne problemy z pianą i kożuchem

Wysoka zawartość białka w niektórych gatunkach traw może prowadzić do nadmiernego pienienia się fermentora oraz powstawania kożucha, co z kolei utrudnia mieszanie i prowadzenie procesu.


Kiszonka z traw w liczbach – analiza wydajności

Szacuje się, że:

  • 1 tona kiszonki z trawy może dać od 80 do 120 m³ biogazu, w zależności od gatunku, sposobu zakiszania i zastosowanej technologii fermentacyjnej.
  • Dla porównania, 1 tona kiszonki z kukurydzy daje ok. 180–220 m³ biogazu.

Wynika z tego, że trawa jest substratem o niższej wydajności gazowej, co przy rosnących kosztach transportu i przechowywania może stawiać pod znakiem zapytania jej opłacalność.


Zmieniające się realia prawne i gospodarcze

W ostatnich latach zmiany legislacyjne w Unii Europejskiej i krajach członkowskich (w tym Polsce) faworyzują wykorzystywanie odpadów rolniczych i pozostałości produkcyjnych, a nie upraw dedykowanych, takich jak kukurydza czy trawa. Zmiany te są spowodowane:

  • potrzebą ograniczania konkurencji z produkcją żywności,
  • chęcią maksymalizacji wykorzystania lokalnych zasobów odpadowych,
  • wpływem na bioróżnorodność – nadmierna uprawa kukurydzy lub trawy dla biogazu może ograniczać różnorodność biologiczną i degradować glebę.

W związku z tym wiele nowych mikrobiogazowni projektowanych jest głównie pod kątem przetwarzania odpadów organicznych, a nie kiszonek.


Czy warto jeszcze inwestować w kiszonkę z traw?

Kiedy kiszonka z traw ma sens:

  • Jest produktem ubocznym gospodarstwa – np. z użytków zielonych nienadających się do wypasu.
  • Brakuje alternatywnych substratów odpadowych – np. w regionach o słabej infrastrukturze przetwórstwa rolno-spożywczego.
  • Występuje w połączeniu z innymi substratami – jako składnik mieszanki z gnojowicą, obornikiem lub odpadami kuchennymi.
  • Wspierana jest przez systemy dotacyjne – np. lokalne programy zielonej energii dla gospodarstw górskich.

Nowoczesne podejście: kiszonka jako dodatek, nie baza

W nowoczesnych mikrobiogazowniach coraz częściej stosuje się strategię kofermentacji, czyli łączenia kilku substratów w celu optymalizacji procesu. Kiszonka z traw może pełnić wtedy funkcję:

  • materiału strukturalnego – ułatwiającego mieszanie,
  • źródła błonnika – stabilizującego proces w przypadku nadmiaru łatwo fermentujących cukrów,
  • substratu sezonowego – gdy dostępność innych materiałów jest ograniczona.

W połączeniu z gnojowicą czy odpadami kuchennymi, trawa może poprawiać bilans C/N (stosunek węgla do azotu), co ma kluczowe znaczenie w procesie fermentacji metanowej.

Przyszłość trawy w mikrobiogazowniach

1. Nowe technologie fermentacji

Rozwijane są technologie pozwalające na bardziej efektywne rozkładanie włókien roślinnych, np.:

  • fermentacja dwustopniowa,
  • wstępna obróbka termiczna lub chemiczna (np. z użyciem pary lub zasad),
  • stosowanie enzymów celulolitycznych.

To otwiera możliwość bardziej efektywnego wykorzystania substratów lignocelulozowych, takich jak trawa.

2. Biogazownie mobilne i kontenerowe

W przypadku mobilnych jednostek o mniejszej skali, gdzie transport substratów jest kluczowym kosztem, kiszonka z traw dostępna na miejscu może być konkurencyjnym rozwiązaniem.

Rekomendacje dla rolników i inwestorów

  1. Analizuj lokalne zasoby – kiszonka z traw ma sens tylko wtedy, gdy jest łatwo dostępna i nie generuje wysokich kosztów logistycznych.
  2. Stosuj mieszanki substratów – trawa rzadko sprawdza się jako samodzielny substrat, ale może być cennym dodatkiem do bardziej „aktywnych” materiałów.
  3. Monitoruj efektywność procesu – warto inwestować w systemy monitorowania fermentacji, które pozwolą na szybkie reagowanie na zmiany parametrów.
  4. Śledź zmiany prawne i dotacyjne – wykorzystanie kiszonki może być bardziej opłacalne przy wsparciu np. z programów rolno-środowiskowych.

Podsumowanie

Kiszonka z traw nie jest już „złotym standardem” w produkcji biogazu, jak miało to miejsce dekadę temu. Zmieniające się realia technologiczne i prawne sprawiły, że jej rola ewoluuje – z głównego substratu do roli dodatku lub komponentu mieszanki. Nowoczesne mikrobiogazownie powinny być projektowane z myślą o elastyczności surowcowej i optymalizacji ekonomicznej. W takich warunkach kiszonka z traw może nadal odgrywać swoją rolę – pod warunkiem, że będzie używana z rozwagą i w odpowiednich proporcjach.

Komentarze

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top